Parujr Sewak (tłumaczenie Bohdan Gębarski)
Niewielu nas, ale jesteśmy Ormianami
Nie wystawiamy się na pokaz światu…
Ale czas wreszcie, byśmy się uznali
Za prawowitych synów Araratu,
O który potop na burzliwej fali
Noego arkę otarł o świtaniu…
Po prostu właśnie tu, w tafli Sewanu,
Z wieńca gór przestwór wyziera błękitny,
Tu Narekacy składał swoje rytmy,
Tu Dawid wrogów przerąbywał w szale…
Tutaj świątynie wykuwano w skale,
A dzieła, które ich zdobiły wnętrze,
Przekazywały nam
to, co najświętsze… Czytaj dalej